;)

Weszła do domu i poszła prosto do kuchni coś przekąsić, a potem usiadła przy biurku szkicowała nowe wzory ubrań.

Popracowała nad szkicami do nowej kolekcji i dumna z siebie postanowiła w końcu ruszyć się z ze swojego ślicznego apartamentu. Ogarnęła wszystko, przebrała się i wyszła uśmiechnięta.

Wróciła do apartamentu. Wzięła długą, releksacyjną kąpiel jak to miała w zwyczaju i poszla spać.

Cały weekend dopracowywała szkice, nawet nie zaliczyła żadnej imprezki. Wysłała dokumenty i postanowiła się w końcu rozerwać. Wyszykowała się i wyszła.

Przyszła do domu wykończona. Wzieła prysznic, sprawdziła pocztę i wysłała jeszcze smsa, a potem poszła spać.

Ostatnie dni bardzo często pracowała, zatwierdzała swoją nową kolekcję i ciągle latała do L.A. W końcu już za kilka dni odbędzie się pokaz tejże kolekcji. Kiedy nareszcie znalazła chwilę spokoju postanowiła wyjść ze swojego kochanego apartamentu na spacer.

Przyjechała do apartamentu, rzuciła zakupy gdzieś w kąt i rozsiadła się na kanapie myśląc o Mauro.

Przez te 2 tygodnie podróżowała po całym świecie na pokazy swojej najnowszej kolekcji. Jest szczęśliwa, bo "Clothes Over Bro's" jest dalej na szczycie. Kiedy już objeździła wszystkie pokazy, na których powinna być, i spędziła trochę czasu ze starymi przyjaciółmi, wróciła do swojego cichego i spokojnego miasteczka. Weszła do apartamentu i zaczęła się rozpakowywać myśląc o kupnie jakiegoś większego domu.

Po jakimś czasie gdy się już rozpakowała dostała ofc pełno telefonów z firmy, musiała jeszcze pozałatwiać kilka szczegółów aż w końcu dali jej spokój. Postanowiła to wykorzystać i wyjść na jakiś spacer więc tak też zrobiła.

Wróciła w końcu do swojego apartamentu i poszła coś przekąsić. Zajrzała do lodówki i zdała sobie sprawę, że bedzie trzeba małe zakupy zrobić, ale teraz przebrała sie w pidżamkę i poszła spać.